niedziela, 1 lipca 2012

Ksiazki

Czytanie książek to moje drugie hobby, jak by to można nazwać. Takie wieczorne. W dzien, w wolnych chwilach, w zasadzie codziennie, cos tam "dziobie", a wieczorem czytam. Już od przeszło 3 lat nie oglądam tv, ale kolega podsyła mi stare filmy na płytkach, polskie kabarety i to sobie oczywiście oglądam. Głownie jednak czytam. Dużo  czytam. Jak mam gdzie pożyczyć to dobrze, ale głównie  muszę kupić, książki nie są tanie, zabierają duzo miejsca, a co przeprowadzka to pełne kartony książek, z niektórymi się rozstaje a po co?
Tak wiec zafundowałam sobie takie cosik.
Elektryczna książkę. Mam ją  już jakiś czas. Kupiłam ksiazke na ebooka, załadowałam i.... i odłożyłam. Przeczytałam w tym czasie kilka ksiazek, pożyczonych oczywiście , pooglądałam kilka odcinków 13 Posterunku, parę  kabaretów i wczoraj wieczorem miałam ochotę poczytać, a nie mam co!!!
 Nie chciało mi się już nic "dziobać" i mowie do Asi ( skyp), koniec na dzisiaj.

Asia pyta mnie( około 22-giej,) " a co dzisiaj nic nie oglądasz"?  nie, mowie, nie mam ochoty, poczytałabym cos a nie mam nic, jak to nie masz, a ebooka, mówi Asia.  Hmm, no wiem ze to mam, ale jakoś nie mogę się przemoc do czytania tego urzadzonka. Nawet żałowałam ze kupiłam. No wiec biorę do reki i co dalej? To co się nauczyłam z obsługi już zapomniałam, mam ochotę czytać i nie wiem co dalej. Asia mówi to weź INSTRUKCJE. No super, ja chce czytać i muszę najpierw od początku zapoznać się z instrukcja, i tak mijają minuty, mijają, Asia pyta czytasz już? Nie, odpowiadam, uczę się obsługi.

W zasadzie to proste, ale trzeba bylo przeczytać cala instrukcje i sobie przypomnieć. Bylo już późno i nie wiele poczytałam, ale
ale nie żałuje ze kupiłam.

Wielkość druku ustawiam sobie sama. Książki układam nie na polce tylko w komputerze, jak już się zapełni ebook. Przy regularnym czytaniu, a czytam codziennie, nie będę już potrzebowała instrukcji, tylko włączę i ewentualnie podładuję.
Ale książkę będę i tak chciała czasami w ręce potrzymać.

Pozdrawiam serdecznie





2 komentarze:

Fabryka Spokoju pisze...

Ja nie jestem przekonana do tego rodzaju sprzętu, może przez to, że moja praca to praca przy komputerze i po całym dniu już mam dość monitorów... Ale moja koleżanka z pracy kupiła sobie niedawno ebook i bardzo zachwala, więc zapewne istnieją powody, dla których warto przeprosić się z nowoczesnością ;)

Joanna pisze...

Ja jako pasjonatka książek e booka nie posiadam, zbyt lubię magię książki gdy trzyma się ją w rękach i przekłada kolejne kartki, może kiedyś się przekonam tak ja do komputera przed którym broniłam się rękami i nogami, a teraz żyć bez niego nie mogę ;D