.... i to taki z wielkimi kawalkami owocow, nie jakis tam gdzie lyzeczkujemy zeby cos tam wylowic. Pyszny. Od kilku lat "produkuje" sobie jogurcik sama, a wlasciwie pracuje nad tym to malenstwo..
BOOK NOOK - odnaleźć spokój
-
* Jak odnaleźć spokój? *
*Przez przypadek znalazłam zajecie , które przez swoją precyzję wykonania
zajęło mi myśli , kiedy czekałam na trudny zabieg...
12 godzin temu
3 komentarze:
Czy to coś co przypomina kalafiora to grzybek tybetański??
Kiedyś zapijałam się jogurcikiem/kefirem czy czymś podobnym produkowanym przy pomocy takiego 'niewiadomoczego'
Pamiętam tylko, że nie lubiło to metalu.
Dziękuję Ci za odwiedziny u mnie :)
Pozdrawiam serdecznie
Tak, to grzybek tybetanski,faktycznie nie lubi metalu a wiec tylko szklo lub plasyk w uzyciu.
Rowniez mnostwo materialu mozna znalezc na ten temat w internecie wiec nie podalam linkow.
O! Ładnie tu u Ciebie :) Przesyłam wiosenne pozdrowienia :)
Prześlij komentarz