piątek, 5 marca 2010

Chatka Puchatka

Ta przybudowka to moja chatka Puchatka, na gorze sypialnia i lazienka, na dole pokoj stolowy.


Frontowa sciana budynku, okno z zolta kula to moja kuchnia.

Dawno, dawno temu, och to wcale nie bylo tak dawno i wcale to nie jest bajka.
A bylo to tak, przed 20-toma laty, po nardodzinach mojego ostatniego dziecka,
przeprowadzilismy sie z pieknego, slonecznego 3 pokojowego mieszkania na jeszcze piekniejsze.
W nowiutkim 3 rodzinnym domku, 5 duzych pokoi, dwie lazienki, dwa przedpokoje, duza kuchna i piekny taras.
To byl moj Mogador. Pamietacie serial "Panie na Mogadorze"? o, to bylo jeszcze dawniej niz 20 lat temu . Mogador, to byla piekna posiadlosc, te 5 pokoi to nic, ale to byl moj maly Mogador.


"Panowalam" na nim tylko 10 lat.


Potem nastapil moj "upadek" Zawalil sie moj swiat i po kolejnych 3 przepowadzkach wyladowalam w mojej chatce Puchatka.




Mam serdecznie dosc tych przeprowadzek, ale wiem, czuje, ze to nie moje ostatnie miejsce na tej ziemi.




Ale jestem tutaj. Od paru miesiecy.




Budynek, a wlasciwie tylko frontowa strona to zabytek z 1975 roku. Nie wolno tu dokonywac zadnych zmian. Ja mieszkam w takiej malutkiej dobudowce, nazywam to chatka Puchatka bo to takie malutkie gniazdeczko, moglabym tez nazwac domkiem krasnoludkow.


Nie lubie starych domow. Poprzednie moje mieszkanie bylo nowoczesne, jasne, szklane sciany, piekny taras. Pomieszkalam tam tylko 2 lata. Wlasciciele mieszkajacy na gorze, na TYLKO 140 m² w czworke, mieli za malo miejsca dla 15-to letniego syna. Tak, ten chlopiec potrzebowal moje mieszkanko. Na szybko nie znajdzie sie to co chce i mam to co mam.




Wprowadzilam sie na szybko i juz 3 razy dokonywalam zmian. Wciaz mi cos nie pasuje, wciaz cos poprawiam. Trwa to zawsze dluzej niz trzeba, poniewaz mieszkam sama, do najmlodszych nie naleze a wiec.....


A wiec ogladam tyle pieknych domow, mieszkan na blogach i pomyslalam ze mozna tez pokazac wcale nie takie piekne prawda?




Och, nie lubie starych mieszkan...











1 komentarz:

Milena Gaudig pisze...

Twoja Chatka Puchatka jest śliczna:)Pozdrawiam serdecznie:)