środa, 7 kwietnia 2010

Obiecalam przeciez...

pokazac tez moja sypialniana metamorfoze, nie zapomnialam ale jakos ta wyszlo.
No wiec pokaze dzisiaj.

To bedzie taka 10-cio miesieczna metamorfoza. W ciagu tego czasu, od przeprowadzki zmienila sie sypialnia 3 razy.
Zaraz na poczatku lozko stanelo pod oknem a reszta zbieraniny, tego, co szkoda bylo wyrzucic po przeciwnej stronie,



Moj kacik "artystyczny" byl na dole w pokoju. Stwierdzilam jednak ze do sypialni chodze tylko spac i ten pokoj jest taki nie wykorzystany. Na dole w czasie niespodziewanej wizyty bylo mi wstyd za moj " artystyczny" nielad.  Spodziewana czy nie wizyta to i tak wiazalo sie z uporzadkowaniem wszystkiego, nie zawsze mozna, nie zawsze sie chce. Tak wiec regal i biurko powedrowaly na gore. Super rozwiazanie, ale pod tym skosem zle sie siedzialo.


Ogladajac te "biale blogi" tez zachcialo mi sie bieli. U mnie to nie trwa dlugo od pomyslu do realizacji bo musze to sama zrobic i nie ma nikogo komu to sie nie spodoba.
A wiec zrobilam sobie narazie ostateczna metamorfoze, no jeszcze potrzebuje maly regalik na ksiazki i kwitnaca  wisnie albo magnolie na sciane. Taki tatuaz jak sie na to mowi.
U mnie to jeszcze same pomysly nie wystarcza, jeszcze musza byc finanse na takie zachcianki. A zachcianek to ja mam sporo, glownie rozne przydasie.


Za ta biala zaslonka mam rozne przydasie i zimowa odziez.
Niebieska wykladzina jest moja zmora, niestety moge ja tylko czyms przykryc, wyrzucic nie moge, wlasciciel mieszkania sie nie zgadza.

Nad moim snem czuwaja dwa aniolki, pergaminowy to prezent "szefowej" pergaminowego forum i solny kolezanki forumowej. Jeszcze jeden musi znalezc swoje miejsce.


5 komentarzy:

Sklepik pisze...

Bardzo ładna ta biała sypialnia. sama uwielbiam biel więc Cię rozumiem. Metamorfoza na duży PLUS!!!

artimeno pisze...

Jolka jestem w szkoku!!!

arsarnem pisze...

pięknie to wszystko wymysliłas i zorganizowałaś, ja mam ogromny problem z tym moim szyciem aniołów, lepieniem i sztukowaniem, bo mimo takiego swojego kącika który posiadam do działań twórczych stale z tym wszystkim się przemieszczam, a to przed telewizor a to do kuchni i w rezultacie wszędzie bałaganie i stale mam mase do sprzątania, no nie moge na siebie rady znalezc:(
pozdrawiam:)

Anonimowy pisze...

Co prawda za samą bielą w domu nie przepadam, ale w Twojej sypialni prezentuje się ona bardzo ładnie, szczególnie przy tej zapalonej lampce, tak nastrojowo. Widać, że w nowy wystrój pokoju włożyłaś serce :)

Wichrowa pisze...

Pięknie teraz wygląda Twoja sypialnia! Jest jasno i świeżo!
Pozdrawiam:)